The Preacher and the Slave

Joe Hill

The Preacher and the Slave

słowa: Joe Hill, 1911
muzyka: trad.

Long-haired [G]preachers come [C]out every [G]night
Try to tell you what’s wrong and what’s [D]right
But when [G]asked how ’bout [C]something to [G]eat
They will answer in [D]voices so [G]sweet

You will [G]eat, bye and [C]bye (bye and bye)
In that [G]glorious land above the [D]sky (way up high)
Work and [G]pray, live on [C]hay (live on hay)
You’ll get [G]pie in the [D]sky when you [G]die (That’s a lie!)

And the Starvation Army, they play
And they sing and they clap and they pray
Till they get all your coin on the drum
Then they tell you when you’re on the bum

You will eat…

Holy Rollers and Jumpers come out
And they holler, they jump and they shout
Give your money to Jesus, they say
And you will eat on that glorious day

You will eat…

If you fight hard for children and wife
Try to get something good in this life
You’re a sinner and bad man, they tell
When you die you will sure go to hell.

You will eat…

Working folks of all countries, unite
Side by side we for freedom will fight
When the world and its wealth we have gained
To the grafters we’ll sing this refrain

You will eat, bye and bye (bye and bye)
When you’ve learned how to cook and how to fry (how to fry)
Chop some wood, ’twill do you good (do you good)
Then you’ll eat in the sweet bye and bye (That’s NO lie!)


Joe Hill nie tylko pisał piosenki, ale został także ich bohaterem. Zobacz poświęconą mu piosenkę napisaną dziesięć lat po jego śmierci.

Legendary Labor Singer/Organizer Joe Hill Gets Immortalized in San Pedro

Gdy naród do boju

Gdy naród do boju

słowa: Gustaw Ehrenberg, 1835
muzyka: Wolfgang Amadeus Mozart / Fryderyk Chopin

Gdy [C]naród do boju wys[Dm]tąpił z orężem,
pan[G]owie o czynszach radz[C]ili.
Gdy naród zawołał: „umrz[Dm]em lub zwyciężym!”
pan[G]owie w stolicy ba[C]wili.

O, [F]cześć wam panowie, magn[C]aci,
za [F]naszą niewolę, kaj[C]dany,
o, cześć wam książęta, hrabi[Dm]owie, prałaci,
za [G]kraj nasz krwią bratnią zbryzg[C]any.

Armaty pod Stoczkiem zdobywała wiara
rękami czarnymi od pługa,
panowie w stolicach kurzyli cygara,
radzili o braciach zza Buga.

O, cześć wam panowie, magnaci…

Wszak waszym był synem ów niecny kunktator
co wzbudzał przed wrogiem obawę,
i wódz ten naczelny, pobożny dyktator,
i zdrajca, co sprzedał Warszawę.

O, cześć wam panowie, magnaci…
Lecz kiedy wybije godzina powstania,
magnatom lud ucztę zgotuje,
muzykę piekielną zaprosi do grania,
a szlachta niech wtedy tańcuje.

O, cześć wam panowie, magnaci…

Powstańcy nie znają wiedeńskich traktatów,
nie wchodzą w układy z carami,
lecz biją Moskali, wieszają magnatów,
i mścić się umieją stryczkami.
O, cześć wam panowie, magnaci…


Pieśń popularna w środowisku ludowców i socjalistów od połowy XIX wieku. Piosenka ta, znana również pod nazwą Szlachta 1831 roku, nawiązuje do powstania listopadowego. Tekst napisany został w 1835 roku przez działacza Stowarzyszenia Ludu Polskiego, poetę Gustawa Ehrenberga. Do niego podłożona została melodia inspirowana fragmentem opery Don Giovanni Mozarta, a utwór po raz pierwszy ukazał się w zbiorze Dźwięki minionych lat w 1948 roku w Paryżu. W tym samym czasie ukazało się w Krakowie konspiracyjne wydanie.

Budzący się ruch chłopski przyjął ją za swoją pieśń bojową. Funkcjonował jako hymn Armii Ludowej, a w zmodyfikowanej wersji została hymnem Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego. W 1993 za swój hymn uznała go partia Samoobrona.

Na tę samą melodię śpiewana jest także piosenka „Dzień pierwszy majowy”.